Wiciokrzewy to nietrudne w uprawie rośliny, które kwitną niezawodnie każdego lata. Jako rośliny wieloletnie są chętnie sadzone w przydomowych ogrodach, szczególnie blisko miejsca spoczynku, np. przy ławkach, oknach, przy tarasie, w wejściu na posesję. Większość z nich intensywnie pachnie. Można łączyć odmiany przez co termin kwitnienia wydłuży się, a pomieszane zapachy jeszcze bardziej spotęgują doznania węchowe.
Wiciokrzewy sadzimy co ok. 70 cm od siebie. Pierwsze 2 lata należy je mocno ciąć, aby rozkrzewić już od dołu. Kolejne lata to cięcie korygujące, wycinanie chorych, suchych pędów oraz tych które za mocno się rozrastają.
Jeśli Wasza siatka ma, tak jak moja, ok. 2 m wysokości, a dana odmiana wiciokrzewu dorasta do 3, a nawet 4 m - nie bójcie się jej posadzić. Większość osób, z którymi rozmawiam, a chcą mieć ładne kwitnące pnącze, po usłyszeniu 3-4 m ucieka w siną dal :) Pnącze oplata się po podporze, jeśli nie napotka jej w górze, idzie w bok. Więc jest to nawet lepsze rozwiązanie, gdyż wiciokrzew ładnie rozrośnie się na boki.
Moje wiciokrzewy mają już 3 lata. Niektóre odmiany profilaktycznie pryskam na przełomie kwietnia i maja preparatami zwalczającymi mszyce, dzięki czemu rośliny zawsze pięknie mi kwitną, a ich kwiaty nie są oblepione paskudnymi mszycami.
Wiciokrzewy można również sadzić na pergoli, kratownicy, trejażach, bramkach.
Poniżej moja odmiana wiciokrzew pomorski Serotina.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz